czwartek, 19 czerwca 2014

Rozdział 2 "Szok"

Nienawidziłam wstawać, tym bardziej kiedy miałam kaca. Obudził mnie ból głowy. Miałam nadzieję, że jeszcze zasnę, więc nie otwierałam oczu i leżąc próbowałam przypomnieć sobie coś z wczorajszego wieczoru. Obróciłam się na drugi bok i "zderzyłam się" z czymś, a raczej z KIMŚ. Od razu otworzyłam oczy. Byłam w nieswojej sypialni a obok mnie powoli wybudzał się Zayn. Odwrócił się do mnie i zrobił lekko zdziwioną minę.
-Hej
Byłam w szoku! Budzę się w łóżku obok mojego znajomego, a on prawie w ogóle nie jest zdziwiony i wita się ze mną jakby nigdy nic!
Natychmiast zerwałam się z łóżka, przy czym uderzyłam się o coś w głowę. Ból był straszny. Zorientowałam się, że miałam na sobie tylko szorty i górną część stroju. Szybko pobiegłam poszukać mojej bluzki. Znalazłam ją na parkiecie i ubrałam. Starałam się coś przypomnieć i nagle miałam taki jakby przebłysk. Tańczyłam tyłem do Zayna w takim stroju, w jakim się obudziłam, a on trzymał mnie za biodra. Następnie sobie przypomniałam kilka twarzy, które poznałam wczoraj i więcej nic. W domu nie było chyba nikogo oprócz mnie i Zayna. Gdy tak stałam on podał mi tabletkę aspiryny i szklankę wody. połknęłam od razu. Nie za bardzo wiedziałam co robić i gdy tak stałam ktoś mnie objął od tyłu i zaczął całować po szyi. Kiedy odwróciłam głowę zobaczyłam Zayna.
-Puść mnie
-Przecież wczoraj ci się to podobało
Chwila. Co mi się wczoraj podobało? Czy między mną i nim doszło do czegoś... no wiecie czego? Niee. Przecież obudziłam się tylko bez koszulki, a resztę stroju miałam, w tym górę od stroju kąpielowego. Więc co mi się podobało?! Kiedy tak myślałam nawet nie zdałam sobie sprawy że Zayn dalej mnie całuje. Powoli zaczął wkładać swoje ręce pod moją koszulkę. Wyrwałam się z jego objęć i pobiegłam do drzwi wyjściowych.
-Zaczekaj skarbie - zawołał za mną Zayn - I tak cię znajdę!
Trochę się wystraszyłam, lecz to teraz nie było ważne. Musiałam dotrzeć do domu. Szybko pobiegłam pod mój adres. Bieganie w szpilkach nie jest miłe, więc po przybyciu na miejsce miałam odcisk. Ale najważniejsze, że byłam w moim domu. Byłam bezpieczna...
                                                                  ******
No to jest rozdział drugi :) jak wam się podoba? Proszę komentujcie. Ten sam warunek co zawsze ;)

3 komentarze:

  1. Jakie to jest boskie! Umarłam! x_x Kiedyś czytałam dużo blogów, a teraz zaledwie dwa i Twój dodaje do kolekcji! Zakochałam się chyba! NEXT!!!

    OdpowiedzUsuń